polskilumalo

joined 1 year ago
MODERATOR OF
[–] [email protected] 0 points 2 days ago

POLSKA GUROMMMM 🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🐦‍🔥🐦‍🔥🐦‍🔥🐦‍🔥🐦‍🔥🐦‍🔥👑👑👑👑👑👑

[–] [email protected] 0 points 2 days ago (1 children)

Czas się wylogować na kolejny miesiąc.

[–] [email protected] 0 points 2 days ago (1 children)

Who the fuck thought of making this??? With all the Dildos on the shelf, GarlMarx™ body pillow and thumbnail, this looks like a very weird porno game.

[–] [email protected] 4 points 4 days ago

xi pointing at the screen amazing things are happening in China

[–] [email protected] 0 points 1 week ago

Według mnie zajebiści typy których do wywiadu wzięli, jechali nienajgorzej po wywiadowcy.

[–] [email protected] 4 points 1 week ago

No sory... Jest jak jest. 🫂

[–] [email protected] 3 points 1 week ago

Hey, it's not all horrible.

At least I'm not an anglo 🏄‍♂️

[–] [email protected] 11 points 1 week ago (4 children)

lol lmao

okay loser, like I'm not already being bombarded by right-wing bullshit my whole life by the misfortune of being born Polish

shut up xD

[–] [email protected] 0 points 1 week ago
[–] [email protected] 0 points 1 week ago (5 children)

Idealism, pure distraction

 

Rozmawiamy z organizatorami protestu przeciwko rządowemu programowi Kredyt 0% (Kredyt mieszkaniowy #naStart) - Dawidem z organizacji Czerwoni/Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów i Patrykiem Szynkowskim z Kolektywu Rozbrat i OZZ Inicjatywa Pracownicza:

donald.pl: Dlaczego akurat zdjęcie Śmiszka? W końcu Lewica jest w rządzie i podobno załawia różne sprawy?

Dawid i Patryk: Choć trafiliście Państwo akurat na grafikę ze Śmiszkiem, na grafikach są również przedstawiciele innych partii - PiS, KO, Polska 2050, PSL, Kukiz15 i Konfederacji. Stajemy przeciwko całej klasie rządzącej, klasie kapitalistów - wielkich biznesmenów, bankierów, milionerów i bogaczy.

donald.pl: Ok, ale co to ma wspólnego z tym nieszczęsnym kredytem #naStart?

W tym proteście szczególnie przeciwko bankierom i deweloperom, którzy maksymalizują swoje zyski dzięki kryzysowi mieszkaniowemu w Polsce i pod których ewidentnie pisany jest program: Kredyt mieszkaniowy #naStart". Tak jak jego poprzednik ("Kredyt 2%"), "Kredyt 0%" podbił ceny mieszkań, napędzając tym samym zyski deweloperów, którzy zdominowali budownictwo mieszkaniowe w Polsce. Gwarantuje on również kolejnych klientów bankom, które będą chętnie udzielać masy kredytów na mieszkanie. To pokazuje, czyim interesom służy nasz rząd.

donald.pl: Dlaczego akurat zdjęcie Śmiszka i dlaczego akurat Lewica?

Dawid i Patryk: Tak, tzw. "Lewica" jest w rządzie, a Razem ma swoich posłów, i co? Stanowią świetne uzupełnienie innych liberalnych partii tego rządu. Mamy tzw. "Lewicę" w rządzie - a w Polsce trwa fala zwolnień, a rząd dzięki swojemu programowi winduje ceny mieszkań. "Lewica" świetnie ustawiła się w rządzie, jako "nieszkodliwy" i bezbronny koalicjant, który nie ma znaczącego wpływu, i już w okresie ostatniej kampanii wyborczej do parlamentu skapitulował przed KO i Tuskiem, licząc jedynie na ciepłe i nieznaczące posadki w nowym rządzie. Przedstawiciele "Lewicy" również czerpią zyski z najmu mieszkań. Z ostatnich oświadczeń majątkowych wynika, że Śmiszek uzyskał 62 tys. zł, Czarzasty 27,6 tys. zł, a Maciej Konieczny - 19,9 tys. zł.

donald.pl: I co z tego wynika?

Nie ma opcji, żeby przed patologiami rynku mieszkaniowego w Polsce, ludzi pracy bronili politycy, którzy sami odnoszą z niej korzyści. To są wilki w owczej skórze ukrywający się na lewicy. Ci posłowie nie są w stanie reprezentować zwykłych ludzi, ponieważ większość z nas nie zarabia na najmie. W swojej praktyce na co dzień walczymy z ludźmi, którzy są na sztandarach lewicy. Chcemy większej reprezentacji lokatorów w polityce, nie landlordów.

donald.pl: Co jest złego w posiadaniu siedmiu mieszkań?

Dawid i Patryk: Posiadanie przez prywatną osobę siedmiu mieszkań jest dobre tylko i wyłącznie dla tego prywatnego właściciela. Jeśli wiele osób lub firm gromadzi duże ilości nieruchomości, może to prowadzić do wzrostu cen mieszkań i czynszów, co czyni je mniej dostępnymi dla przeciętnych obywateli. Nic nie stoi naprzeciw paru właścicielom, żeby się dogadali i symultaniczne podnosili czynsze na jakimś skrawku ziemi. Gdy jedni posiadają wiele mieszkań, 34 tys. osób nie ma własnego kąta. Są bezdomni. Większość z nas nigdy nie będzie miała mieszkania na własność. Dlatego państwo powinno budować alternatywę do posiadania mieszkań. Tanie mieszkania na wynajem, to coś, czego nie zagwarantują nam prywatni właściciele, bo im się nie opłaca. Przypominamy jeszcze raz: Śmiszek wyciąga 62 tys. złotych z najmu mieszkań.

donald.pl: Czyli samo w sobie zarabianie na mieszkaniach jest złe?

Dawid i Patryk: 3.6 mln pracowników w Polsce zarabia pensję minimalną. Wydaje się to niesprawiedliwe, że posiadanie wielu mieszkań jest bardziej opłacalne, niż praca. A to właśnie praca utrzymuje społeczeństwo. Dlaczego ci, którzy utrzymują system, otrzymują najmniejszy kawałek tortu? Weźmy się w garść i wygryźmy większy. W Polsce mamy ok. 1.8 mln pustostanów. W samej Warszawie 207 tys. nieruchomości jest pustych. Brakuje tych tanich mieszkań na wynajem, o których wspominałem, a jednak władza pozwala na utrzymywanie pustych mieszkań. Ewidentnym priorytetem władzy jest napchanie kieszeni biznesowi i deweloperom, Donald Tusk kredytem 0% chce ustawić dla nich kroplówkę o wartości 21,5 mld złotych.

**donald.pl: Co ktoś, kto ma więcej niż jedno mieszkanie i komuś wynajmuje jest już landlordem i wyzyskiwaczem Gdzie jest granica i kiedy zaczyna się wyzysk? **

Dawid i Patryk: Możemy rozdrabniać się i długo myśleć, czy ktoś, kto ma 2 mieszkania, jest wyzyskiwaczem, czy nie. Jak łamie ustawę o ochronie praw lokatorów, ustawia jakieś chore czynsze czy nie zajmuje się mieszkaniem, to jest wyzyskiwaczem na pewno. Problemem natomiast są wielcy deweloperzy. Taki Jarosław Szanajca jest na przykład prezesem Dom Development, którzy na deweloperce wyciągają 2 419 mln złotych.

To tego kalibru firmy lobbują za rozwiązaniami pro deweloperskimi w rządzie i tworzą systemowy wyzysk. Jeżeli granica jest na ziemi, to oni już dawno są w kosmosie. W Poznaniu deweloperzy spod znaku kurii jak Tomasz Palacz i Adam Winogradzki starają się pozbyć mieszkańców osiedla maltańskiego, ksiądz w wywiadzie się przyznał, że już od lat szukają dewelopera na to miejsce. Przy takich grubych rybach, Mirek z dwoma mieszkaniami jest co najwyżej sprytnym gościem, który wykorzystał lukę pozostawioną przez państwo ignorujące potrzeby mieszkaniowe.

donald.pl - Kredyt 0% nie. A co tak? Które państwo i która polityka mieszkaniowa jest słuszna? Dlaczego?

Dawid i Patryk: Tak jak wspomnieliśmy wcześniej - państwo powinno budować tanie mieszkania na wynajem. W ciągu trzech dekad III RP zlikwidowano w Polsce 70% mieszkań komunalnych, przez co ich udział w ogólnym zasobie spadł do 4%. Zamiast niszczyć zasób komunalny, państwo powinno go powiększać. I to nie jednorazowo, nie przez kilka lat, a przez następne dekady. Które państwo i która polityka mieszkaniowa? Czemu szukać innych państw? Możemy sięgnąć do historii naszego własnego kraju. W PRL-u mieliśmy osiedla doby wielkiej płyty, które cechowały się świetną urbanistyką, dobrą proporcją między wysokościami i odległościami budynków od siebie, które były bogate w zieleń, wyposażone w usługi publiczne, i - jak pokazuje współczesność - niezwykle żywotne. Choć nie były idealne, możemy uczyć się na błędach, które popełniono, a powyższych zalet próżno szukać w dzisiejszej patodeweloperce.

<mem z kitkami i topieniem się osiedli deweloperskich>

donald.pl: No, mieszkanie w blokach to też nie jest najlepsza rzecz na świecie?

Bardzo często, krytyka wobec budownictwa mieszkaniowego PRL skupia się na technologii czy normach - choć zarówno jedne jak i drugie rozwijają się z biegiem czasu, i zawsze budynki nowsze pod tym względem prześcigną te starsze. Np. w ciągu ostatnich trzech dekad podnoszono normy, chociażby w zakresie termoizolacyjności, dzisiejsze budynki muszą spełniać wyższe standardy niż te z lat 90 czy 2000. Bardzo często krytykę wobec budownictwa minionej epoki można jeszcze celniej skierować wobec dzisiejszych osiedli - chociażby w kwestii metrażu (patrz mikrokawalerki). Państwo budowało mieszkania, a czynsze były niskie. Dziś dzięki dobrobytowi wolnego rynku, zamiast mieszkań możemy wynajmować mikrokawalerki, za których miesięczny wynajem oddajemy pół, a czasem nawet i więcej wynagrodzenia. Dziękujemy takiej wolności, dziękujemy takiej władzy.

donald.pl: Dzięki za rozmowę.

[–] [email protected] 21 points 1 week ago (1 children)

information overload, i like it

[–] [email protected] 0 points 1 week ago

I shall deploy the Grzegorz Brzęczyszczykiewicz from powiat Łękołody on the website yet again.

 

I love when the computer goes

*click*

mmmmmmmmmmmMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM

 

gemini://gemini.ctrl-c.club/~lars_the_bear/university.gmi

I like this article, it's not anything ground breaking, but I think the dude wrote some actually interesting insight.

Yes it's a gemini capsule, deal with it B)

Here's my preffered browser; Kristall

spoiler"Why didn't you put in the URL thingy when creating the post?"

 

I'm putting our logo there next to the ~~NATO~~ Nazi flag to fuck with them

 
 
 

cross-posted from: https://lemmygrad.ml/post/4726758

A collection of 2,500 leaked internal documents from Google filled with details about data the company collects is authentic, the company confirmed today. Until now, Google had refused to comment on the materials.

The documents in question detail data that Google is keeping track of, some of which may be used in its closely guarded search ranking algorithm. The documents offer an unprecedented — though still murky — look under the hood of one of the most consequential systems shaping the web.

“We would caution against making inaccurate assumptions about Search based on out-of-context, outdated, or incomplete information,” Google spokesperson Davis Thompson told The Verge in an email. “We’ve shared extensive information about how Search works and the types of factors that our systems weigh, while also working to protect the integrity of our results from manipulation.”

The existence of the leaked material was first outlined by search engine optimization (SEO) experts Rand Fishkin and Mike King, who each published initial analyses of the documents and their contents earlier this week. Google did not respond to The Verge’s multiple requests for comment yesterday about the authenticity of the leak.

The leak is likely to cause ripples across the SEO industry

The leaked material suggests that Google collects and potentially uses data that company representatives have said does not contribute to ranking webpages in Google Search, like clicks, Chrome user data, and more. The thousands of pages of documents act as a repository of information for Google employees, but it’s not clear what pieces of data detailed are actually used to rank search content — the information could be out of date, used strictly for training purposes, or collected but not used for Search specifically. The documents also do not reveal how different elements are weighted in search, if at all.

Still, the information made public is likely to cause ripples across the search engine optimization (SEO), marketing, and publishing industries. Google is typically highly secretive about how its search algorithm works, but these documents — along with recent testimony in the US Department of Justice antitrust case — have provided more clarity around what signals Google is thinking about when it comes to ranking websites.

The choices Google makes on search have a profound impact on anyone relying on the web for business, from small independent publishers to restaurants to online stores. In turn, an industry of people hoping to crack the code or outsmart the algorithm has cropped up, delivering sometimes conflicting answers. Google’s vagueness and mincing of words has not helped, but the influx of internal documents offers, at least, a sense of what the company dominating the web is thinking.

https://archive.is/h6HYP cuz I'm not a

 

view more: next ›